Trisha
siedziała na łóżku czekając na Louis’a i czytała jego dzieło do nowej książki
jego zespołu oraz odnotowując co by mógł zmienić/dodać. Nagle rozległ się
dźwięk dzwonka. Trisha poszła zobaczyć kto dzwoni. Okazało się że to jej
najlepszy przyjaciel Dawid, który wstąpił do niej po pracy.
- (Trisha)
Hej ! Co ty tu robisz ??
- (Dawid)
Hej ! Przyszedłem cię odwiedzić : )
- (Trisha) O
to miło zapraszam. – Dawid wszedł – Siadaj : ) co chcesz do picia ??
- (Dawid) a
to co zwykle
- (Trisha)
okey – usiała obok niego – co tam u ciebie ??
- (Dawid)
Coraz gorzej …
- (Trisha)
Ooo co się dzieje coś z pracą ??
- (Dawid)
Nie chodzi o moją dziewczynę
- (Trisha)
Aha :/ A co dokładniej ??
- (Dawid)
Podejrzewa że ja zdradzam a to boli
- (Trisha) A
mogę jakoś pomóc, bo jeśli chcesz to mogę z nią porozmawiać
- (Dawid) No
właśnie m.in. dlatego przyszedłem do ciebie. Mam właśnie prośbę byś z nią
porozmawiała jak dziewczyna z dziewczyną i powiedziała jej że nie ma mnie o co
podejrzewać.
- (Trisha)
Jasne nie ma sprawy : )
- (Dawid)
Widziałem że można na ciebie liczyć : )
- (Trisha) O
chodź tu do mnie – i po tych słowach go przytuliła i powiedziała – wszystko
będzie dobrze zobaczysz :)
- (Dawid) A
co u ciebie ??
- (Trisha) A
czekam na Louis’a bo ma wrócić z trasy. – spojrzała na zegarek i była 11.00 –
nom za jakąś godzinkę powinien być.
- (Dawid) No
nic ja muszę zmykać bo jestem zmęczony po nocce. Jak coś to na tygodniu wpadnę
jeszcze.
- (Trisha)
Dobrze : ) I zobaczysz wszystko się ułoży.
- (Dawid)
Mam nadzieje.
- (Trisha)
No to pa.
- (Dawid) Pa
I przytulili
się na podżeganie, po czym Dawid wyszedł. Trisha pozbierała szklanki
pozostawione przez nich po rozmowie i włączyła telewizję. Nagle słyszy
otwierające się drzwi. Patrzy i widzi wchodzącego Louis’a. Rzuciła mu się w ramiona
i pocałowała go.
- (Louis) W
końcu się widzimy
- (Trisha)
Tak nareszcie nawet nie wiesz jak tęskniłam.
-(Louis) A
jak ja
- (Trisha)
Idź się wypakować a ja czekam na dole
Louis
poszedł się wypakować, a Trisha poszła zrobić mu jego ulubioną kawkę. Nagle
ktoś zapukał i wszedł. Trisha wiedziała, że tylko chłopaki z zespołu i parę
innych osób może tak wchodzić spojrzała w kierunku drzwi i zobaczyła Vici z
swoim chłopakiem Niall’em.
- (Trisha)
Hej siadajcie.
- (Vici i
Niall weszli) Hej co robisz ??
- (Trisha)
Kawę Louis’owi. Chcecie też ??
- (Vici)
Jasne ja tą co zwykle
- (Niall) Ja
poproszę herbatę, bo już dziś trzy wypiłem.
- (Trisha)
OK już się robi.
- (Niall)
Dziwi mnie tylko czemu Louis chce 5 kawę
- (Trisha)
ON nie wie że mu ją robię :P A poza tym jak wraca z trasy zawsze mówi by mu
zrobić kawę bo moja jest najlepsze : )
- (Niall) A
to kozak jest no
- (Vici)
Niall uspokój się
- (Niall) A
co ja znów powiedziałem
- (Vici) A
czy ja coś mówię
- (Niall)
Wiem o co ci chodzi
- (Vici) No
właśnie
W tym czasie
Louis zszedł na dół.
- (Louis) O
hej co wy tu robicie??
- (Niall) A
tak przyszliśmy
- (Trisha) Masz kawę na stole jak coś ;)
- (Trisha) Masz kawę na stole jak coś ;)
- (Louis) Ty
zawsze wiesz co chcę. – i pocałował ją.